IMAGINY O 1D
wtorek, 23 lipca 2013
WAŻNE INFO!!!
MOŻECIE SIĘ ZE MNĄ SKONTAKTOWAĆ NA
FACEBOOKU:KLIK<3
TWITTERZE:KLIK<3
ASKU:http://ask.fm/TomlinsooonxD
KOCHAM WAS<3<3<3<3
MRS.TOMLINSON <3
sobota, 29 czerwca 2013
KONKURS !
wtorek, 18 czerwca 2013
#Larry|Rozdział 1
Dzisiaj mój wielki dzień. Idę do X-Factora. Nie mogłem doczekać się tego dnia.
* 2 godziny później*(nadal oczami Harrego)
Dojechaliśmy już do Londynu. Kiedy czekałem na swoją kolej zachciało mi się do toalety. Była bardzo wielka kolejka, za za mną stał chłopak niewiele starszy ode mnie, któremu bardzo chciało się do toalety więc przepuściłem go przed siebie. Okazało się, że chłopak ma na imię Louis Tomlinson.
*oczami Louisa*
Kiedy czekałem na swoją kolej w X-Factorze zachciało mi się do toalety. Na moje nieszczęście była ogromna kolejka. Na szczęście chłopak przede mną mnie przepuścił i zaczęliśmy ze sobą rozmawiać.
Potem Harry poszedł występować.
*Godzinę później*
-Zapraszamy na scenę Louisa Tomlinsona.
Chłopak wszedł.
-Powiedz jak się nazywasz i ile masz lat?
-Mam na imię Louis Tomlinson,mam 19 lat i uczę się w liceum.
-Dobrze teraz zaśpiewaj piosenkę, którą przygotowałeś.
Teraz kolej Harrego.
*Oczami Harrego*
Tak się cieszę , że Louis przeszedł. Nawet ja nie przejdę będę na niego głosował.
-Witam. Nazywam się Harry Styles i mam 16 lat. Zaśpiewam piosenkę "Isn't she lovely"
Gdy skończyłem śpiewać dostałem 2 razy tak, a raz nie.
~.~
Simon: Musimy połączyć w zespół Liama Payna, Zayna Malika,Nialla Horana, Louisa Tomlinson i Harrego Stylesa.
MRS.TOMLINSON
poniedziałek, 17 czerwca 2013
# Eleanor | Rodział 1.

- Poproszę Hamburger'a z piciem. - powiedziałam bez namysłu, ponieważ zawsze brałam to samo.
- 19 funtów - powiedziała sprzedawczyni wyciągając ręce po pieniądze. Dałam jej 19 funtów i poszłam do wolnego stolika. Nałożyłam słuchawki na uszy i brając gryz jedzenia popatrzyłam się przez okno restauracji. Zauważyłam, że pewnien dośc gruby i w połowie łysy mężczyzna się na mnie patrzył. Miał bluzkę z napisem MODEST! ,bluzka była biała a napis czerwony. Oderwałam od niego wzrok i znowu wzięłam kęsa hamburgera. I następnego, i następnego. Popiłam Coca Colą i wyszłam z Nandos, kierując się do domu mojej przyjaciółki, Lemon. Gdy szłam nie zabardzo dobrze się czułam, więc średnio panowałam nad tym co robię. Szłam spokojnie, aż nagle ten facet co się na mnie patrzył na mnie padł. Spadłam na ziemie. Sprawca tej sytuacji podał mi rękę abym wstała i przeprosił. Widziałam po jego oczach, że tego nie chciał.
- Może szukasz pracy ?- rzucił z zupełnie innej beczki, obczajając mnie od czupka głowy do stup.
- Tak, ma pan jakąś propozycje ?- powiedziałam sztucznie uśmiechając się.
- Wiesz, taki zbieg okoliczności, że mam. Nie mam czasu żeby opowiadać. Przyjdź o 19 pod ten adres. Do zobaczenia. - powiedział podając mi karteczkę z adresem i numerem telefonu.
Po tej dziwnej sytuacji dalej szłam do Lemon, lecz już o wiele bardziej podekscytowana. Gdy doszłam do przyjaciółki wszystko jej opowiedziałam ledwo co siedząc na kanapie z podekscytowania.
- Ten facet to Paul! Menadżer 1D ! - powiedziała, gdy dokończałam opowiadać o tym facecie.
- A kto to 1D ? - rzuciłam bez żadnych emocji.
- No toż to ten zespół, ten boysband. Pamiętasz... - i zaczęłam nucić What Makes You Beautiful.
- AAAA. Kojarzę. Jak sądzisz to on jest ich menadżerem. - Krzyknęłam z podjarania.
- Noooo.
- O kurwa, może będę z nimi pracować, ale ... kim ja będę sprzątaczką ? - powiedziałam opadajac z emocji.
- Weź ogarnij. Raczej by nie brał sprzątaczki, która nie umie sprżątać- powiedziała waląc mnie po ramieniu. - Wiesz co, ty lepiej idź się przygotuj, a nie się użalasz nad sobą. - mówiła wyprowadzając mnie z domu.
- Paaa ! - krzyknęła machając ręką.
~*~
Gdy tylko weszłam do domu, tylko zdjęłam buty i poszłam pod prysznic. Potem zrobiłam sobie loki i jakiś ładny makijaż. Ubrałam się w czarne, elaganckie spodnie, brązowy podkoszulek i koronkową, beżową bluzkę. Nałożyłam szpilki i zamówiłam taksi. Tasksówka przyjechała, prawdę mówiąc prawie odrazu. Weszłam i powiedziałam kierowcy adres z kartki. Ręce zaczęły mi się strząść.
- Wszytko dobrze ? - zapytał się kierowca patrząc w lusterko.
- Tak \, tak. To tylko stres. - Uśmiechając się.
- Już jesteśmy należy się 26 funtów. - rzucił kierowca wyciagając rękę.
- Bez reszty. Do widzenia ! - krzyknęłam wychodząc z wozu.
Stanęłam pod wielkim, białym budynkiem. Miał kształt prostokąta. Na samej górze budynku świecił wielki, czerwony napis z napisem Modest!. Popatrzyłam na zegarek, byłą godzina 18:40. Drzwi do budynku otworzył mi jakiś mężczyzna, który wchodził tam w tym samym momencie co ja. Podeszłam do recepcji. Młoda dziewczyna, z kokiem i uśmiechem na ustach powiedziała mi :
- W czym mogę pomóc ? - mówiąc to wstała z fotela, była ubrana w ołówkową, granatową spódnicę do kolan i białą koszulę z długim rękawem włożoną do środka spódnicy i zapietą pod samą szyje. "Nad" sercem miała wyszyty napis Modest! jasno-niebieskim kolorem.
- Ja do pana ... Pa-paula ? - powiedziałam pół pewna.
- Pani idzie do windy na 2 piętro i do gabinetu z napisem "Paul Higgins" - uśmiechnęła się kobieta.
- Dziękuję- rzuciłam idąc w stronę windy. Weszłam do windy, a w windzie leciała piosenka 1D " Kiss You". Winda się zatrzymała na 2 piętrze, a ja wyszłam. Szukałam gabinetu tego Paula, gdy go znalazłam, zapukałam do drzwi i weszłam.
- Witam serdecznie- powiedział Paul. Tym razem ubrany był w garnitur z krawatem w paski. Bardzo stylowo :) - Proszę siadać.
- Dziękuję. A więc o co chodzi ? - powiedziałam zniecierpliwiona.
- A może najpierw się przedstawię. Jestem Paul Higgins i mam 48 lat. Jestem menadżerem tego zespołu (pokazuje palcem na zdjęcie One Direction, które stoi na biurku)
- No kojarzę ich. Ja jestem Eleanor Calder i mam 20 lat.
- Miło poznać. A więc, twoja praca będzie bardzo mocno związana z popularnością 1D. Ponieważ chodzą plotki, ze Louis i Harry... - mówiąc to pokazywał palcami , który to który na zdjeciu- są gejami i , że ze sobą chodzą. A kiedy takie coś krąży po świecie, to ludzie w to wierzą, a jak ludzie w to wierzą to zespół traci popularność. My nic nie możemy zrobić aby udowodnić, że nie są homoseksualni, więc jedyną deską ratunku jesteś TY.
- Jak to ja ?
- Jak któryś z nich, albo Harry ,albo Louis będzie miał dziewczynę, to będzie to oznaczać, że nie jest gejem i wszystko wróci do porządku.
- Ale ja a ni jednego ,ani drugiego nawet na oczy nie widziałam. Jak mogę chodzić z kimś kogo nie znam ! - powiedziałam naprawde oburzona tą propozycją.
- Spokojnie. Właśnie dlatego ta praca jest trudna, ponieważ bedziesz udawać, ze z nim chodzić.
- A z którym? - zapytałam rozumiejąc coraz więcej.
- Z Louis'em. Jest w o rok od Ciebie straszy i pasujecie do siebie.
- A co za to będę miała ?
- Po pierwsze: 80 tysięcy miesięcznie. Po drugie: będziesz miała ładniejsze ubrania, będziesz osobą publiczna. Po trzecie: będziesz "chodzić" z chłopakiem, który jest marzeniem milionów nastolatek.
- Kiedy zaczynam ? - zapytałam się dając co informacji, że jestem zainteresowana tą pracą.
- Poczekaj. Jeszcze najważniejsza sprawa- mówiąc to wyciągał coś z szafki, jakąś kartkę- Tu jest umowa. Radzę Ci przeczytać, a jeżeli się zgadzasz to na końcu podpisujesz. - wzięłam papier, który podał mi Paul. Zaczęłam czytać, stron było 4 nie zabardzo chciało mi się to czytać. Przeczytałam półtorej strony a resztę poprostu przejrzałam. Podpisałam tam gdzie trzeba i oddałam dla Paula. On się uśmiechnął, dość złowieszczo i wstał podając mi rękę. Zrobiłam to samo. Po uścisku naszych dłoni, pożegnałam się i wyszłam z sali. Pojechałam windą na parter i młoda kobieta uśmiechnęła się na pożegnanie:
- Witamy w zespole ! - krzyknęła i zaśmiała się jakby coś ukrywała.
O co chodziło jej i Paulowi ? Czy podpisanie tej umowy było dobrym rozwiązaniem ? Jak będzie układać się jej i Lou ? TEGO WSZYSTKIEGO DOWIECIE SIĘ CZYTAJĄC NASZ BLOG <3
Mrs.Styles
Imagin +18 z calym One Direction Czeac 2
Imagin +18 z calym One Direction
Czesc 2
Gdy sie obudzilas lezalas w swoim luzku w domu.Nie wiedzilas co sie z toba dzieje.Ubralas bielizne i zobaczylas jak Zayn i Harry smaza nalesniki.Obok drzwi zauwazylas dwie wielkie walizki.
-Co sie tu dzieje?-zapytalas zdziwiona.
-Wprowadzamy sie do ciebie.Tetaz bedzie kazdej nocy tak samo tylko ze raz zemna a drugiej nocy z Harrym-powiedzial zadowolony Zayn.
-Uuuu,pasuje mi to.Mrrrr-powiedzilas szczesliwa ze bedziesz miala cale dnie przyjemnosci.
Zjedliscie sniadanie i usiedliscie przed telewizorem.Potem poszlas sie umyc.Kazali ci sie nie zamykac.
Rozebralas sie i weszlas do wanny.
Lezalas naga i sie relaksowalas .Nagle zobaczylas jak wchodzi Harry.
-Czego chcesz?-zapytalas z podnieceniem.
-Popatrzec na ciebie-powiedzial z usmiechem.
Wiec usiadl i zaczal patrzec jak sie kapiesz.Nie zwracalsz na niego uwagi.Potem jak wyszlas kazal ci sie nie ubierac tylko chodzic nago po miszkaniu.Zgodzilas sie.Zeszlas na dul i przylaczylas sie do ogladania filmu.Caly czas czulas ich wzrok na swoich piersiach ale nie zwracalas na to uwagi.Nagle Zayn zaczol macac twoje cycki.Potem przugryzac twoje sutek.Ae zaraz sie uspokoil.Raz Harry zaczol ci wsadzac.palca do pochwy,a nnym razem tak ci wsadzil palce ze az zaczely ci leciec soki i zaczeli to zlizywac.Wieczorem mial przyjsc do ciebie twuj kolega wiec musialas cos z nimi zrobic.Zaprowadzilas ich do sypialni,zawiazalas ich i zaczelas ich rozbierac.Jednemu ciagalas kutasa a drugiego wsadzalas w siebie.Bardzo ich to podniecalo ciebie. z reszta tez.Kochalas to.Po cichu wsadzilas sobie jedna tabletke usypiajaca do buzi i zaczelas calowac Harr'ego.On to polknal tak samo zrobilas z Zaynem.Wsadzilas ich do drugiego pokoju.Nagle uslyszlas dzwonek do drzwi.Nie bylas nawet ubrana ani nic wiec wlozylas recznik ktury byl pod reka.Otworzylas dzwi.Louis oblizal sie na twuj widok.Powiedzilas zeby poczekal na ciebie chwile na kanapie bo chcialas sie ubrac.Wiec poszlas do lazienki tam chcialas ie w cos ubrac ale byla yam sama bielizna.Nalozylas ja i poszlas na dul aby powiedziec dla Lou ze to jeszcze chwile potrwa.Ale go tam nie zastalas.Bylas bardzo zdziwion.
-Louis gdzie ty kestes?- zaczelas krzuyczec.
Odpowiadala ci cisza.Sprawdzilas w kuchni,lazience,biurze az w koncu poszlas do sypialni.Tam zobaczylas Louisa lezacego na luzku nago.Bylas podjarana.
-Co ty tu robisz?-zapytalas oblizujac sie.
-Chce z toba chodzic i cie pierwszy raz obleciec .To jak?-zapytal z usmiechem
-Moze,jak sie postarasz-zamruczalas muruczec mu do ucha.
Wtedy polozyl cie na luzko.Rozpiol ci stanki i zaczol ssac i piescic twoje piersi.Zdjelas mu koszule kiedy on zajmowal sie toba.Dal ci dlugiego i dzikiego calusa.Potrm zszedl w dul i zembami zdjal twoje koronkowe majtki.Zaczol lizac twoja pochwe.Wygielas sie w luk i zaczelas krzyczec ale Louis nie zwracal na ciebie uwagi.Poyem wsadzil dwa palce i ruszal nimi raz tak raz tak.Bardzo ci sie to podobalo.Potem chcialas mu sie odwdzieczyc.Dalas mu calusa.Wasze jezyczki sie splotly.Trwalo to chwile bo ruszylas dalej.Zaczelas przygryzac jego sutki.Potem lizalas jego tors.Nagle wsadzilas jego penisa do buzi zaczelas go ssac i lizac.Louis zacza jeczec.Potem nadzialas sie na nigo i zaczelas sie ruszac w gure i dul.Bardzo to sie mu podobalo.Nagle zaczela mu leciec spwerma .Wylizalas ja dokladnie.Potem on przewrucil sie na ciebie i w szedl.Ba poczatku bolalo ale potem to sama przyjemnos.Nagle doszedl.Wrzasnelas .Zaczely ci leciec soki ob je wylizal.Potem zmeczeni prubowaliscie opanowac oddech.
-Bylas wspaniala-powiedzial zadowolony.
-Ty tez,bede twoja dziewczyna.-oblizalas sie.
Wtedy pocalowaliscie sie i zasneliscie.
Podobalo sie?Niedulgo dodam 3 czesc.Przepraszam za bledy ale pisalam to na fonie.
HAZZZA
niedziela, 16 czerwca 2013
Imagin +18 z całym One Direction Cześć 1
Imagin +18 z całym One Direction
Część 1
Byłaś młodą modelką która dopiero zaczynała swoją karierę .Podpisałaś kontrakt z firmą produkującą bieliznę. Po miesiącu miałaś przyjść na pierwszą sesję.Gdy przyszedł ten dzień wstałaś wcześnie i zaczęłaś się przygotowywać. Zrobiłaś make up i się pięknie ubrałaś żeby zrobić dobre pierwsze wrażenie.Pojechałaś tam swoim samochodem. Gdy weszłaś do pomieszczenia gdzie miała odbyć się sesja. Bardzo się zdziwiłaś bo byli tam sami mężczyźni.Podszedł do ciebie fotograf. Był wysokim,przystojnym mężczyzną.Miał może 20 lat.
Przedstawił się tobie:
-Jestem Zayn Malik fotograf-powiedział z uśmiechem-Jak masz na imię?
-T.I-odparłaś.
-Piękne imię.Teraz idź do Harr'ego.On ci pokaże w co i gdzie masz się ubrać-powiedział i odszedł.
Poszłaś do niego z lekkim uśmiechem bo poczułaś że coś Cię łączy z Zayn'em.Gdy zobaczyłaś Harr'ego też byłaś zachwycona.Miał burzę loków na głowie,był dobrze zbudowany i przystojny.
Przywitaliście się ze sobą.Zaprowadził Cię do szatni i dał ci bardzo skąpą bieliznę ale lubiłaś taką bo mogłaś pokazać jaka jesteś seksowna.
Gdy wyszłaś z przebieralni chłopaka szczęki opadły.
-T.I. pięknie wyglądasz-odparł Harry oblizując się.
Położyłaś się na łóżko na którym miałaś robić pozy do zdjęć.Robiłaś to jak najseksowniej umiałaś.Zayn był zachwycony.Harry czasami podbiegał do ciebie i Ci pokazywał jak możesz się ustawić.Dotykał Cię wszędzie oczywiście pozwalałaś mu na to bo bardzo chciałaś żeby te zdjęcia wyszły jak najlepiej.
Wieczorem gdy skończyłaś pracę wszyscy wyszli i ty też kierowałaś się ku przebieralni ale Zayn Cię powstrzymał:
-Poczekaj-pociągnął cię za rękę.
-Tak?-zapytałaś.
Nagle zaczął Cie całować.Oddałaś pocałunek.Całowaliście się na początku namiętnie i delikatnie, a potem dziko.Przybliżył Cię do siebie i wtedy poczułaś jak jego kutas stoi.Byłaś bardzo podnieco zawsze chciałaś to zrobić z kimś takim jak Zayn.Cały czas całując Cię kierował was w stronę łóżka.
Gdy doszliście zaprzestał całowanie i delikatnie położył Cię na łóżku.Wtedy położył się na ciebie i zaczął Cię całować.Scgodził niżej zatrzymał się na twojej szyi:
-Jesteś wspaniała-zamruczał.
-Mrrr -odpowiedziałaś zachęcając go do dalszego działanie.
Odchyliłaś głowę aby udostępnić mu więcej miejsca na swojej szyi.Gdy całował twoją szyję zaczą rozpinać twój stanik.Zobaczyłaś to i od razu zareagowałaś odpinając mu koszulę.I gdy już skończyliście zaczął schodzić w dół.
-Ach,kurwa...Zayn ach-krzyczałaś zmęczona.
-Dobrze zrobimy na chwilę przerwę-powiedział roześmiany.
Wtedy skorzystałaś z okazji i przewróciłaś się na niego.Zdjełaś mu spodnie i zobaczyłaś wzniesienie
w jego bokserkach co jeszcze bardziej zmotywowało do działania.Zdjełaś je i rzuciłaś za siebie.Położyłaś się na nim wygodnie i zaczęłaś go gwałtownie całować.Schodziłaś coraz niżej. Zaczełaś przygryzać i ssać jego sutki, a następnie lizać jego tors.Widziałaś na jego twarzy zadowolenie i podniecenie.Zaczełaś się przybliżać do jego 'przyjaciela'.W pierw lizałaś czubek jego penisa, a potem wsadziłaś go do buzi.
-Mrrr.T.I ach rozkręcasz uch się-krzyczał głośno.
Zaczełaś go ssać i Zayn wypuścił soki.Połknełaś sperme z wielką rozkoszą.Potem chciałaś go poczuć w sobie ale nie zdążyłaś bo Malik przewrócił cię i kazał ci zrobić figurę 'na czterech łapach'.
Posłuchałaś się go zdziwiona.Nagle poczulaś jak ktoś ci wkłada z tyłu.Odwruciłaś się i zobaczyłaś Harr'ego.Zaczełaś krzyczeć:
-Hazz ach co ty tu robisz?
-Gwałcę cię razem z Zaynem- powiedział szyderczo.
Wtem Zayn wsadził ci do buzi.Zaczełaś poruszać się w tył i przód.Wypuściłaś soki.Harry to zobaczył i zaczoł ci to wylizywać.Kazali ci się spowrotem przewrucić na plecy.Posłuchałaś się.Wszyscy krzyczeliście.Zayn zaczoł macać twoje cycki.Harry zajoł się twoją pochwochą.Na początku Zaczął lizać ci w środku.Dostałaś orgazmu już ledwo żyłaś ale nadal się starałaś.Potem Harry wsadził ci kutasa do środka.Robił szybkie ruchy, a Zayn gryzł i ssał twoje sutki które były już twarde.Nagle Harry doszedł.Położyli się koło ciebie zmęczeni ty próbwałaś ustopniować oddech.Potem owiedziałaś:
-Musimy to powtórzyć- powiedziałaś gdy ogarnełaś oddech.
-Tak teraz będziesz miała tak codziennie bo zamieszkamy z tobą-uśmiechneli się.
Nie miałaś sił o tym myśleć.Więc zasnełaś.
Nagle Harry powiedział do Zayna:
-Przecież nie zastosowaliśmy zabezpieczę-powiedział zmartwiony.
-Mam nadzieję że nie będzie w ciąży-odpowiedział zmęczony.
I poszli w twoje ślady.
Mam nadzieję że się podobało.Niedługo postaram się dodać 2 część.Mogę powiedzieć tyle że będzie 6 części:D
Hazzza
czwartek, 30 maja 2013
ważne !
to będzie moja opinia co do Elki..
więc prosze nie hejtować z tego powodu.
/Mrs. Styles