wtorek, 19 marca 2013

#5 Niall


Od kilku miesięcy szukam mieszkania w Londynie. Wysłałam już bardzo dużo wiadomości do różnych ofert co do mieszkań. Po paru godzinach, dzisiejszych poszukiwań mieszkania ktoś odpisał mi :
" Dzień dobry. Tak ta propopzycja dalej jest akutualna. To jest adres ( jakiś tam adres). Może pani do nas przyjechać nawet dziś. Pozdrowienie"
Od razu zadzwoniłam do rodziców i powiedziałam co się stało. Z radością zaczęłam się pakować. Znalazłam najszybszy samolot, który był o 2 w nocy. W ciągu 2 godzin spakowałam wszystkie swoje rzeczy.
 Jechałam do Londynu, aby popisać umowę z Sony Music. Zadzwoniłam do mojego menagera, że jutro już będę w Anglii. On się bardzo ucieszył i powiedział, że załatwi nagranie pierwszego singla. Lubiłam go, był zawsze miły. Około 1 wyjechałam z domu. Wszystkie moje rzeczy nawet nie zmieściły się w samochodzie. Jedną z walizek trzymałam na kolanach. Choć byłam szczęśliwa cała drżałam, miałam minę jakbym się bała. Bo tak było. Mama uścisnęła moją dłoń i wyszeptała : Będzie dobrze. Nie martw się, będziemy przyjeżdżać.
Przytuliłam ją i odwróciłam głowę do szyby. Poleciała mi jedna łza, od razu ją starłam z policzka. Jak byłam na lotnisku ogarnęłam szybko gdzie jest mój samolot i poszłam wraz z rodzicami w tą stronę. Przytuliłam ich jeszcze raz, lecz tym razem już na pożegnanie. Otarłam parę łez i wzięłam swoje walizki. Poszłam w stronę samolotu. Znalazłam miejsce i usiadłam tam. Po paru minutach zasnęłam. Obudziło mnie dziecko, które mnie kopało. Nawet dobrze, że mnie obudziło bo byłam już na miejscu. Wyszłam z zaspanymi oczami na zewnątrz. Wzięłam walizki i od razu zamówiłam taksówkę. Przyjechała po paru minutach. Wpakowałam do niej moje walizki i powiedziałam adres domu, w którym miałam spędzić ten rok. Po 20 minutach jazdy, taksówkarz oznajmił, że jesteśmy na miejscu. Coś mi przypominał ten dom, to był dom popularnego boysbandu'u One Direction. Nie było napisane to na drzwiach lub na ścianie. Ja to wiedziałam go jak miałam 10-16 lat byłam Directionerką. Te czasy minęły ponieważ jestem już dorosła, nie marzę, że Harry mnie pocałuję. Moje życie już nie jest marzeniem lecz teraz wszystko biorę w moje ręce i ja decyduję, przecież mam 19 lat.
Zapytałam się taksówkarza czy to napewno tu. On sprawdził 2 razy i powiedział, że tak. Wyszedł i zaczął wyciągać moje walizki. Ja też wyszłam i dałam mu pięniądze, które mu się należały. Stałam pod tym domem i nie wiedziałam co zrobić. Podeszłam bliżej drzwi, obejrzałam się w czarnym ekranie mojego IPhona. Zapukałam. Otworzył mi Liam :
- O Hej! Ty pewnie jesteś .... - powiedział.
- Jestem [T.I.]. Będę tu mieszkać.- opowiedziałaś
- Ja jestem Liam. Proszę wejdź.
Poszłam tam gdzie mnie poprowadził, udawałam, że nie wiem kim jest, ale w pewnym momencie.. musiałam to powiedzieć :
- Ej ty jesteś z 1D co nie ?
- Tak, chłopców nie ma, pojechali po jedzenie - zaśmiał się Liam. - To jest twój pokoój , tu jest kuchnia, a tam łazienka. Jak czegoś będziesz chciała krzycz.
Poszłam do mojego pokoju. W około  godzine się rozpakowałam. Wiem, mało ale byłam podekscytowana.
Usłyszałam pukanie do drzwi, to był Liam. Powiedziałam, aby wszedł.  Machnęłam ręką i zwaliłam jakąś ramkę ze zdjęciem. To było zdjęcie, które chłopcy sami tam postawili. To był zdjęcie z ich pierwszej gali. Podniosłam je, na szczęście się nie pobiło. Liam powiedział, że to jego wina zapomniał je zabrać. Usłyszeliśmy dzwonek do drzwi. Podeszliśmy do nich. Czekaliśmy tak ok. 10 minut. Chłopcy wreszcie weszli :
- O matko. O hej - powiedział Harry.
- No hej. Jestem [T.I.]
- Miło Cię poznać. - opowiedzieli chórem.
- Czemu tak długo wchodziliście? - zapytał Liam z uśmiechem na twarzy.
- Bo fanki nas "napadły". - rzucił Nialler.
Wybuchnęłam śmiechem, nie wiem czemu. Po paru sekundach śmiechu, stanęłam z poważnym wyrazem twarzy. Chłopcy się na mnie patrzyli cały czas ale z uśmiechami na twarzy. Poszłam w stronę salonu. Wszycy poszli za mną. Kalapnęłam na kanapie. Niall postawił na stoliku jedzenie z Nandos. Wszyscy się od razu do niego rzuciliśmy. Po 10 minutach nic już nie zostało. Zaczęliśmy rozmawiać. Opowiedziałam im po co tu przyjechałam, ogólnie opowiedziałam wszystko o sobie. Trochę to trwało. Zrobiło się ciemno, usłyszeliśmy dzwonek do drzwi. Ja miałam najbliżej więc pobiegłam otworzyć. Weszła Lou z Lux :
- Hejka ! O cb nie znam. - odrzekła- Jak się nazywasz? Ja jestem Lou, stylistka chłopców a to jest Lux.
- Jestem [T.I.]. Będę tu teraz mieszkać.- uśmiechnełam się.
Lou na chwilę do nas dosiadła. W pewnym momencie Hazza sie jej zapytał :
- Po co przyszłaś ? - podrapał się w głowę z uśmiechem.
- Lux się stęskniła - rzuciła.
- Tiaaa. A tak na serio ? - odrzekł Harry.
- Chcę wziąć tą bluzkę co pożyczyłeś od Tom'a
- No dobra.
Oddał tą bluzkę, a Lou wyszła. Harry poszedł do kuchni. Zrobił parę drinków i dał nam je. Zaczęło się od jednego, ale trochę więcej ich wypiliśmy. Ja skończyłam pić gdy już było mi nie dobrze. Po raz pierwszy się upiłam. Niesamowite! Dlatego to niesamowite, że znam ich jeden dzień a stali się moimi przyjaciółmi, najlepszymi.
Gadali jakieś głupoty, turlali się, tulili, ja tak samo. Jak już była ok. 3 poszłam na górę, ponieważ następnego dnia miałam nagrać mój pierwszy singiel. Powiedziałam, że już idę. A oni zrobili smutne minki i zaczęli się śmiać. Niall do mnie podszedł, ledwo co podszedł. Odprowadził mnie pod same drzwi mojego pokoju. Ledwo co szliśmy, ale doszliśmy. Ja stanęłam koło drzwi, opierając się o ścianę plecami. Nialler stał na przeciwko mnie i mnie pocałował. Nie wiedziałam co zrobić więc to odwzajemniłam. Uśmiechnęłam się i weszłam do pokoju. Nie wiedziałam czy Niall odszedł czy został. Jak się położyłam to od razu zasnęłam.

/ Mrs. Styles <3 
Kocham was <3 Zapraszam do czytania imaginu o Harry'm. Za niedługo 2 część. 


sobota, 16 marca 2013

;3

GŁOSUJCIE            Na pierwszym miejscu jest ta nędzna cnotka, a chcemy żeby wygrali One Direction. Do roboty!!




MRS.TOMLINSON

sobota, 9 marca 2013

;3

Heej ! Jestem nową adminką na tym blogu ;33 Mam na imię Weronika i bedę się podpisywała /Food♥ Mam nadzieję, że mnie polubicie ;** 

Zdjęcia ^.^

Słuchajcie pościągałam sobie ostatnio strasznie dużo zdjęć naszych mężów więc muszę wam je pokazać ;*






















Ahahahahah ;D 



True ;D 







Będę jeszcze dodawać jakieś zdjęcia, to narazie tyle bo nie chce mi się robić wklej kopiuj xD 
/ Mrs. Styles <3 
Lovvki Koffki <3 

wtorek, 5 marca 2013

#4 Harry | Część 3

Jak już mówiłam, przeczytajcie 1 i 2 część tego imagina, bo nie będziecie wiedzieć o co chodzi ;* 
Zapraszam do czytania ;) 
Byłam troche zestresowana i  troche zdziwiona, ponieważ 1D chciało żebym u nich nocowała ;O
Harry pokazał wejście do ich busa. W środku było ciepło i przytulnie. Na pułkach było bardzo dużo zdjęć ich rodziny, z fankami, z X Factora i ogólnie ich. Nie było za czysto xD Chłopcy jak zobaczyli jak jest w środku zaczęli mniej więcej ogarniać ten bałagan. Ja tylko stałam uśmiechnięta i podekscytowana. Nialler powiedział, żebym sobie usiadła (już miałam gdzie). Napisałam do mamy, że będę u nich nocować. Napisała tylko : Tylko tam nie szalej ;). Zaśmiałam się, a oni wszyscy się na mnie popatrzyli i zaczęli pytać o co chodzi. Powiedziałam, że już nie ważne. Zaczeliśmy jechać. Zapytałam się jak zareagują fanki jak mnie zobaczą wychodzącą z ich busa. Oni powiedzieli, że coś wykombinują. Bałam się, że jak mnie zobaczą to mnie znienawidzą (fanki). W busie już świetnie się bawiłam, chłopcy się pokolei cisneli i wyśmiewali. Mnie to bawiło. Wreszcie dotarliśmy. Usłyszałam piski i wrzaski. Przypomniałam im o tym co mają ze mną zrobić. Zayn miał genialny pomysł. Wziął wielką walizke, gdzie zawsze trzymają rzeczy na koncert. Włożyli mnie tam. Ledwo co się zmieściłam. Wynieśli mnie i weszli szybko do hotelu. Poszli do windy. W windzie wyszłam z tej walizki. Poszłam z nimi do ich pokoju. Liam od razu zasłonił zasłony żeby nikt  mnie nie widział. Ich pokój był genialny. Wielki. Były tylko 2 łóżka i jedna kanapa. Łazienka była złota, nie ze złota tylko w takim kolorze. Wielka plazma. 3 szały połączone ze sobą. I wiele więcej.. Usiadłam na kanapie i zamknełam oczy. Przypomniało mi się jak jeszcze wczoraj, leżałam w łóżku i przed snem myślałam o 1D. Marzyłam o tym żeby chciaż mnie dotkneli i zauważyli. A teraz jestem u nich w pokoju hotelowym. Przypomniało mi się jak bardzo chciałam, żeby chociaż mi się przyśnili. Jak sobie pomyślałam o tym, że teraz możesz sobie  ich przytulać i dowiedzieć się o nich tylu rzeczy, o których wiedzą tylko członkowie 1D. Nie wierzyłam w to. Popłakałam się ze szczęścia. Chłopcy jak to zobaczyli odrazu do mnie podeszli i pytali co się stało. Powiedziałam im prawdę, przecież po co kłamać. Oni też się wzruszyli i się do mnie przytulili. Sami powiedzieli, że nigdy nie myśleli, że dziewczyny będą płakać, śledzić, wrzeszczeć i mdleć gdzy ich widzą. Nawet nie wierzyli, że może się tak stać. A tu są najlepszym zespołem na świecie. Popłakam się jeszcze bardziej a im też poleciały łzy. Położyłam się na kanapie i "włożyłam" głowę do poduszki. Po kilku minutach wszyscy się ogarneliście. Zaczeliśmy o wszystkim gadać. Czas szybko minął. Dali mi swoje numery telefonu. Była 3 nad ranem a my dalej gadaliśmy. Nie piliśmy choć byliśmy na haju.Gadałam ciągle jakieś bzdury. Wreszcie ok. godziny 6 zasnełam. Pierwszy zasnął Zayn ok. godziny 5. Niall ciągle jadł i się ze mną dzielił.
Obudziłam się o 13. Obudziło mnie "ruszanie się" poduszki. Moją poduszką był Harry. Jak zasypiałam miałam głowe na jego klatce piersiowej. On chyba chciał wstać. Ale mnie obudził, strasznie mnie przepraszał, że mnie obudził. Ja mu mówiłam, że to przepraszam za to że zasnełam mu na klatce piersiowej. On powiedział, że to nic bo było mu cieplej ;) Ja się zaczerwieniłam. Poprosiłam ich, żeby pożyczyli mi laptopa to wejdę na mojego TT. Jak weszłam z 423 followersów miałam 200 009! Zobaczyłam, że Niall wstawił zdjęcie, gdzie śpię na Hazzie. Z opisem "Nowa "przyjaciółka" naszego Harryego ma miękką poduszkę [tw. tt]" Ja zaczęłam skakać i wrzeszczeć. A 1D do mnie podeszło i się pytani o co mi chodzi. Wytłumaczyłam im a oni cieszyli się razem ze mną. Zjedliśmy jakieś resztki ze wczorajszej nocy. Ja mniej więcej się spakowałam i przypomniałam im, ż trzeba mnie zawieść do domu.
- Spoko, spoko. Pamiętamy ;) - powiedział Liam.
- A tak na marginesie... gdzie mieszkasz ? - zapytał Niall, wkładając sobie następną kanpkę do buzi.
- [tw. miejsce zamieszkania]- odpowiedziałam.
- To my też tam zostaniemy w jakimś hotelu, tam mało osób. A więc będziemy mieli troche wolności. - zaproponował Zayn
 U mnie w mieście:
Podwieźli mnie pod sam dom. W busie mocno ich wszystkich wyściskałam. Powiedziałam, że jesteśmy po telefonem. Niall pokazał "Call me maybe" gdy wychodziłam. Ja sie tylko zaśmiałam. Jak weszłam do domu popatrzyłam przez okno czy już odjechali i im pomachałam jeszcze raz. Mama do mnie podeszła i rozłożyła ramiona, żeby mnie przytulić. Wszystko jej opowiedziałam, powiedziała, że napewno nie pójdę w tym tygodniu do szkoły. Bo wie, że ciągle będę miała głowę w chmurach. Nie chciałam nic jeść. Tylko siedziałam w pokoju i słuchałam muzyki. W pewnym momencie muzyka się zatrzymała i usłyszałam mój dzwonek. To była piosenka ---> http://www.youtube.com/watch?v=lucJKAPE9Ag <posłuchajcie>.
To był Harry. Zjarana jak pochodnia odebrałam. Udawałam ogarniętą :
- Hallo ?
- No hej, nie za późno dzwonię ?
- No co ty ? A co ? Chcecie się spotkać?
- No jasne < Niall krzyknął> Sorry mam na głośnomówiący.
- Spoko, spoko. To gdzie i kiedy?
- Może pod twoim domem ok. 13 co?
- Ok. Będę czekać ;)
- Do zobaczenia ;*
Rozłączyłam się i zaczełam skakać po łóżku. Szybko zaczęłam szukać ubrania na jutro. Szukałam półtorej godziny. Ale wreszcie znalazłam. Był idealny. 
<---- Jak na maj było trochę zimno. Więc dlatego nałożyłam bluzę. Wreszcie poszłam spać. Nie mogłam zasnąć, przez te emocje. Więc siedziałam i myślałam, co będzie jeżeli coś nie pójdzie na randce.
Około godziny 5 zasnęłam. Ale obudziłam się o 8. I ku mojemu zdziwieniu byłam wyspana. Szybko się ogarnęłam. Trochę pomalowałam. Stałam czy oknie i patrzyłam czy Harry już przyszedł. Zobaczyłam go jak szedł tu z nałożonym kapturem i uśmiechem na głowie. Zadrżałam i wyszłam z domu. Przywitałam się z nim i przytulił mnie ( *____*).
Świetnie się bawiliśmy ;* Od 13 do 20 włóczyliśmy się po mieście. Dowiedziałam się, że 1D ma jutro wywiad. Powiedział mi na jakim to kanale itd. Niestety nasza randka w pewnym momencie się skończyła. Odprowadził mnie do domu i pocałował w policzek. Znowu nie mogłam zasnąć....
C.D.N
/ Mrs. Styles ;*